„Księga hygge. Jak zwolnić, kochać i żyć szczęśliwie” | Louisa Thomsen Brits - o filozofii, która pozwala czerpać z życia pełnymi garściami i doceniać małe rzeczy oraz proste przyjemności

Księga hygge

Z czym kojarzy mi się hygge? Z beztroską, z czerpaniem z chwili obecnej, z radością z małych rzeczy. Ze śmiechem, ale i nostalgią. Z czystym szczęściem z bycia tu i teraz, ale i refleksją. To niesamowicie pojemne słowo, które określa duńską filozofię życia. Czytając „Księgę hyggę” pozazdrościłam Duńczykom, bo w ich przypadku to nie moda na proste wnętrza czy minimalizm, ale całościowe podejście do czerpania z życia pełnymi garściami.

Książka Louisy nie jest lekka, a przynajmniej nie na początku. Znajdziecie w niej bowiem rys historyczny filozofii hygge, sporo duńskich słów określających różne elementy składające się na to podejście do życia i wiele akapitów, które mogą nużyć. Ale, ale… wraz z kolejnymi stronami opisy poszczególnych elementów życia pokazanych przez pryzmat hygge, zaczynają wciągać. W trakcie tej lektury zapragnęłam polecieć do Danii. Zapragnęłam bardziej świadomie dbać o przeżywanie każdej chwili. Choć myślę, że w pędzie codzienności i polskich realiach może to być trudne, to jednak nie jest to niemożliwe.

Czym jest hygge?

Mam wrażenie, że elementów, które składają się na to podejście jest tak wiele, że rzeczywiście lepiej oddaje to książka, a nie prosta lista. Wynotowałam sobie jednak kilka istotnych z mojego punktu widzenia elementów:

Hygge to:

  • sztuka odpuszczania 
  • głęboka świadomość tego, ze jesteśmy śmiertelni i pogodzenie się z tym
  • radość ze zwykłych, codziennych czynności
  • tworzenie swoich własnych rytuałów
  • pielęgnowanie relacji międzyludzkich i budowanie społeczności
  • sztuka odnajdowania przyjemności w życiu, ale w formie przyjaźniejszej niż hedonizm
  • nadawanie wartości i szczególnego charakteru zwykłym momentom
  • dbanie o dobre samopoczucie swoje i innych w społeczności 
  • lubowanie się w przedmiotach pięknych i użytecznych 
  • prostota 

 

Hygge to czerpanie więcej z posiadania mniej.

W dzisiejszych czasach bliższy wielu ludziom jest hedonizm. To jednak dwa różne podejścia do przyjemności i czerpania radości z życia. Hygge kładzie nacisk na tworzenie ciepłej, przytulnej i spokojnej atmosfery, a także na dzielenie czasu z bliskimi ludźmi w sposób relaksujący i przyjemny.

Hedonizm uznaje przyjemność za najważniejszy cel życia i dąży do jej maksymalizacji. Hedoniści kładą nacisk na doznawanie przyjemności z jedzenia, picia, seksu i innych aspektów życia, a niekoniecznie na tworzenie przytulnego i spokojnego otoczenia.

Kwestia społeczności była dla mnie zaskoczeniem. Nigdy nie zagłębiałam się w ten temat bardziej, choć wydawał mi się fascynujący. Ta książka miała to zmienić. I faktycznie – dowiedziałam się z niej naprawdę sporo, a społeczność okazała się jednym z kluczowych elementów spokojnego i przyjemnego życia. Choć tak naprawdę, to nie powinno mnie to dziwić, bowiem to jakimi ludźmi się otaczamy i jak podchodzimy do innych, ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie.

Książka Louisy jest podzielona na rozdziały i krótkie podrozdziały, które ułatwiają przyswajanie filozofii hygge po kawałku. Do czytania tej książki warto zaparzyć sobie kubek dobrej kawy lub herbaty i usiąść w miejscu, w którym możemy się skupić i wyciszyć. Dzięki temu łatwiej będzie nam poczuć to, o czym pisze autorka. W książce jest sporo pięknych fotografii korelujących z treścią. Czytanie tej książki to chwila, którą warto celebrować. 

„Księgę hygge” polecam każdemu, kto chce o hygge dowiedzieć się więcej, bardziej świadomie przeżywać swoje życie i wprowadzić do niego więcej spokoju i przyjemności.

Moja ocena: 7/10

„Prostota jest sposobem bycia, a nie posiadania”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *