„Czuła przewodniczka” | Natalia de Barbaro - o krętej i trudnej drodze do siebie samej

książka czuła przewodniczka

Ile razy sabotowałaś głos z wewnątrz, który mówił czego tak naprawdę chcesz i potrzebujesz? Ile razy w siebie zwątpiłaś? Ile razy robiłaś wszystko, aby to ludzie wokół Ciebie czuli się dobrze, a nie Ty sama? Myślę, że wiele z nas boryka się z takimi sytuacjami na co dzień. Czuła Przewodniczka to ta część nas, którą tłumimy, a która chce dla nas jak najlepiej. Ta część nas, którą nierzadko musimy odkryć.

Książka Natalii de Barbaro to nie jest zwykły poradnik. Przy tej książce musisz zajrzeć wgłąb siebie i spokojnie spróbować sama odpowiedzieć na pewne pytania. Nie jest łatwo, lekko i przyjemnie, gdy chcesz wziąć z tej książki dla siebie to co w niej istotne, ale na pewno warto zmierzyć się z prawdą o sobie. Nie otrzymujesz gotowych odpowiedzi, choć niewątpliwie autorka w dość prosty i obrazowy sposób wyjaśnia, co można zrobić inaczej, aby być bliżej siebie. 

Na kolejnych stronach książki poznajemy historie kobiet takich jak my. Poznajemy również samą autorką, która nie jest idealna i także walczy z wewnętrzną „Królową Śniegu” i „Potulną”. To pomaga przełknąć gorzką pigułkę refleksji o tym jak bardzo oddalamy się od siebie samych, zamiast słuchać tego czego naprawdę potrzebujemy. 

Książka, którą powinna przeczytać każda kobieta

Uważam, że to książka, którą powinna przeczytać każda kobieta. Nie dla każdej jednak „dzisiaj” to odpowiedni moment na lekturę. Dlaczego? Dlatego, że łatwiej przyjąć słowa autorki i odnieść je do wielu różnorodnych, konkretnych sytuacji z naszego życia, gdy mamy już pewne doświadczenie. Stąd prędzej spodoba się ona kobiecie po 30-tce niż dwudziestolatce. Nie, nie umniejszam nikomu. Nie chcę też generalizować. Zwyczajnie wydaje mi się, że każdy wiek rządzi się swoimi prawami i na pewne refleksje przychodzi czas. Aczkolwiek chciałabym, aby refleksje ku którym pcha nas autorka pojawiały się już w głowach młodziutkich kobiet. Wszystko po to, aby żyć dłużej w zgodzie ze sobą. 

Jedyne z czym miałam kłopot i co powodowało mój dyskomfort w trakcie lektury to kwestie dotyczące duchowości. Być może w moim przypadku to nie jest moment na takie rozważania. 

Lektura warta powtórzenia

Książkę pochłonęłam błyskawicznie. Myślę, że powodowane jest to również specyficznym etapem w moim życiu, w trakcie którego przepracowuję różne sytuacje z przeszłości. Okazała się ona wsparciem w zrozumieniu wielu kwestii do których sama dochodziłabym dłużej. Czytając tę książkę miałam wrażenie, że siedzi przede mną przyjaciółka, która chce pokazać „jesteś fajną babką, zasługujesz na to co najlepsze”. To pierwsze spotkanie z tą książką, ale na pewno nie ostatnie. To tytuł do którego warto wracać.

Moja ocena: 7/10

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *