„Kalejdoskop toruńskich marzycielek” | Ewelina Wolska-Bartz - o sile kobiecych marzeń

kalejdoskop toruńskich marzycielek książka

Pozornie to cieniutka książeczka, którą można przeczytać w mniej niż godzinę. W rzeczywistości to lektura, która rezonuje w głowie czytelnika zdecydowanie dłużej. Pełna emocji, osobistych historii i marzeń, spełnionych marzeń.

Książka Eweliny to pięć krótkich historii kobiet, które realizują swoje marzenia w Toruniu, moim rodzinnym mieście. Stąd gdy zobaczyłam informację o jej wydaniu na Instagramie wiedziałam, że muszę ją mieć. Pochłonęłam ją chyba wręcz w pół godziny, co chwilę dzieląc się elementami historii z Oskarem: „a wiedziałeś, że…?”.

Pięć kobiet w różnym wieku, niesione przez intuicję, zrządzenia losu ale i własne wybory zrealizowało, a raczej realizuje swoje marzenia. Myśli, które kiełkowały niejednokrotnie w latach młodości, z czasem znalazły ujście w dojrzałym już wieku jak w przypadku Pani Ani z cudownej pracowni florystycznej „Oranżeria”. 

Należy pamiętać, że wszystko potrzebuje czasu na rozwój, jednak najważniejsze jest to, by oprócz bycia szefową, być przede wszystkim człowiekiem

Ewelina na bazie przeprowadzonych w ostatnich miesiącach wywiadów przybliża nam historie:

Każda historia jest niepowtarzalna. Każda zasługuje na uwagę. To pozycja, która nadaje się na regularny reread, bo jest kopniakiem energetycznym, dawką motywacji do walki o swoje. Niezależnie od płci i wieku. Na realizację marzeń nigdy nie jest za późno!

Lekturę kalejdoskopu zakończyłam z małym niedosytem. Chętnie dowiedziałabym się więcej o wyzwaniach jakie czekały na bohaterki książki na drodze do realizacji marzeń. Koncept jest też super do przeniesienia na kolejne i kolejne historie, bo jestem przekonana, że w Toruniu jest dużo więcej kobiet, które mogłyby podzielić się z czytelnikiem swoją historią. Mam nadzieję, że to wstęp do kolejnego wydania 🙂

PS. Ilustracje w tej książce, które przygotowała sama autorka są przecudowne! 

Lepsza jest zła decyzja niż żadna

Moja ocena: 4,5/5

Szkoda, że książka jest tak krótka 😉 

Czego nauczyłam się z tej książki?

Ta książka top dla mnie energia do tego, aby walczyć. Nawet jeśli dziś nie mam pewności co do tego, które marzenie chciałabym zrealizować jako swój plan na życie to wiem, że nigdy nie będzie za późno, aby zacząć działać.

Kto powinien przeczytać tę książkę?

Torunianki! 🙂 Tak naprawdę to książka dla każdego, ale na pewno będzie cudowną motywacją dla wszystkich kobiet, które szukają bodźca do walki o siebie i swoje plany.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *