„Polskie wino. Ludzie, miejsca, historie” | Katarzyna Korzeń - wina, które warto znać, ciekawostki oraz piękno enoturystyki

Wino bardzo często kojarzy nam się z regionami takimi jak Toskania, Włochy, Francja czy bliżej – Morawy. Polskie wino są natomiast nierzadko uznawane za drogie i mniej atrakcyjne smakowo. Prawda jest jednak taka, że wielkość upraw winorośli oraz sama produkcja są w Polsce niepomiernie mniejsze. Rozwijamy się jednak w tym obszarze dynamicznie i nie musimy się niczego wstydzić. Jeśli lubisz wino, to warto sięgnąć także po to rodzime. Raz – aby wesprzeć lokalnych wytwórców, a dwa – bo potrafią zaskoczyć. W wyborze pomoże Ci książka Katarzyny Korzeń „Polskie wino. Ludzie, miejsca, historie”. 

Wino na moim radarze pojawiło się dość późno. Młodość rządzi się swoimi prawami i gdy nie mamy od kogo uczyć się degustowania, cieszenia się jego smakiem, poszukiwania tych ulubionych, to najczęściej kończymy na domówkach czy imprezach z kolorowymi drinkami w dłoni. Nie inaczej było w moim przypadku. Lecące lata, zmieniające się przyzwyczajenia i oczekiwania oraz stawianie na jakość, a nie ilość popchnęła mnie w kierunku wina. Nie pitego po to, aby się upić, ale po to, aby cieszyć się smakiem, odkrywać nowe. Daleka jestem od promowania alkoholu, ale wychodzę z założenia, że wszystko jest dla ludzi. Jeśli ktoś ma pić byle co, to świetnie, aby spróbował wina. Tym bardziej, że moim zdaniem każdy może w obecnej ofercie znaleźć coś dla siebie.

Moje świadome spotkania z winem zaczęły się od degustacji organizowanych w kawiarniach i restauracjach. Tam uczyłam się tego, jak degustować, na co zwracać uwagę wybierając i podając wino. Jest ich organizowanych naprawdę wiele w różnych miastach, więc bez problemu powinieneś znaleźć taki event w swojej okolicy. Potem doszły wycieczki do winnic i winiarni, subskrypcja winowa, zwiedzenie Moraw i poznanie tamtejszej kultury winiarskiej, a teraz zaczynamy z Oskarem planować kolejne wycieczki – także w Polsce. Dlatego bardzo ucieszyłam się, gdy dostałam w prezencie książkę Katarzyny Korzeń. 

„Polskie wino. Ludzie, miejsca, historie” to swoisty przewodnik po polskim winiarstwie. Nie wyczerpuje tematu i nie przytacza wszystkich miejsc, w których w naszym kraju wino się produkuje, ale wskazuje wybrane, od których moim zdaniem warto zacząć swoją przygodę z enoturystyką. W moim odczuciu to książka, której raczej nie czyta się na raz, ale wraca do niej, gdy będziesz mieć okazję degustować wino z opisywanej przez autorkę winnicy lub gdy planujesz wycieczkę do którejś z nich. My już niebawem odwiedzimy Winnicę Turnau, więc zaczęłam czytanie książki (zaraz po wstępie) od ostatniego rozdziału – i to jest okej. Będę do niej wracać, przypominając sobie odwiedzone miejsca i planując kolejne wycieczki. 

Książka to także sporo ciekawostek i faktów na temat polskiego wina. Przykłady?

  • Choć trudno dokładnie wskazać, ile winnic znajduje się w Polsce, to stan wg rejestru KOWR-u na koniec 2022 mówił o 481 winnicach.
  • Polskie winnice są nieduże w porównaniu z krajami rozwiniętymi winiarsko – największa polska winnica ma 34 ha, a powierzchnię powyżej 10 ha ma zaledwie kilkanaście winnic. 
  • Według KOWR-u w roku 2021/2022 wyprodukowano 18 445 hl wina, w tym stosunek białego do czerwonego wynosił 2:1

 

Polecam sięgnąć po tę książkę, jeśli chcesz zaplanować swoją pierwszą czy kolejną wycieczkę do polskiej winnicy. Warto także zajrzeć na EnoPortal.pl czy posłuchać podcastu FERMENT x KUKBUK. 

I jeszcze jedna ważna kwestia – ta książka to raj dla oczu! Dawno do mojej biblioteczki nie trafił tytuł tak pięknie zilustrowany. Oglądanie jej to absolutna przyjemność! Chylę Czoła Zofii Różyckiej!

Moja ocena: 7/10 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *