W małym miasteczku podczas swoich 30 urodzin zostaje zamordowany syn burmistrza. Burmistrza, który mocno trzyma się stołka i rządzi miastem ze zwierzęcym przywiązaniem. Śledztwo w sprawie zabójstwa (w efekcie trzydziestu ciosów nożem) rusza chwilę przed wyborami, co jeszcze bardziej nakręca sprawę. Zaangażowani są w nią policjantka, lokalny dziennikarz i koledzy zamordowanego Tomka. Kto zabił? I przede wszystkim – dlaczego?
Mój wybór padł na tego audiobooka z uwagi na wiele niezłych bookstagramowych opinii, a ciekawość weryfikacji poziomu debiutu autora jeszcze bardziej mnie do tego wyboru skłaniała. Nie jest to może najbardziej wybitny kryminał z jakim miałam do czynienia, ale prezentuje ciekawie zapowiadającego się autora.
Akcja jest dość chaotyczna – podążamy za wieloma wątkami i aby się w nich nie pogubić naprawdę trzeba się skupić. Niemniej nie jest to według mnie minus, bo ten chaos tworzy pewien klimat. Oprócz głównej zagadki śmierci Tomka autor porusza wiele ważnych tematów takich jak: alkoholizm, walka z uzależnieniem od leków, nietoleraacja wobec odmiennej orientacji seksualnej, walka o władzę, korupcja, trudne relacje z rodzicami, kompleks małomiasteczkowości. Wszystko to powoduje, że historia jest wielopłaszczyznowa, a przez to jeszcze bardziej interesująca.
W książce faktycznie jest masa przekleństw. Wielu osobom to przeszkadza, wg mnie – osoby słuchającej książki, te przekleństwa budowały i urealniały poznawane przeze mnie postaci. Takiego kręgu ludzi bowiem nie podejrzewam o kwiecisty język wyjęty z klasyków literatury pięknej. Autor zrobił to celowo i zabieg ten zdecydowanie rozumiem, choć pewnie w wersji czytanej wulgaryzmy rażą bardziej niż w mówionej (przez dobrego lektora).
Trzydziestka” jest ciekawym debiutem. Co jeszcze pokaże nam autor?
Moja ocena: 3,5/5