„Zabijaj uważnie” | Karsten Dusse - trening uważności w przestępczym półświatku

książka zabijaj uważnie

Co wspólnego mają ze sobą przestępczy półświatek, brutalne morderstwa i trening uważności? Teoretycznie nic. Uważność ma nas skupić na tu i teraz, pozwolić cieszyć się chwilą, nie rozpraszać się. Przestępczy półświatek to z kolei dziesiątki problemów, relacji i ciągły wyścig z czasem i o życie. Właśnie to absurdalne wręcz połączenie powoduje, że powieść „Zabijaj uważnie” jest inna niż wszystkie. Wiele jest na rynku książek w kategorii kryminał/thriller/sensacja, co utrudnia stworzenie książki nietuzinkowej, wymyślenie koncepcji narracji innej niż wszystkie. Autorowi „Zabijaj uważnie” się to udało. 

Główny bohater, adwokat Björn Diemel stanął przed ultimatum postawionym przez żonę – albo się ogarnie i zadba o work-life balance albo będzie musiał zapomnieć o ich relacji i kontaktach z córką. Diemel postanawia spróbować treningu uważności. Regularnie chodzi do gabinetu specjalisty, który uczy go m.in. tego jak tworzyć swoje „małe wysepki czasu”. Bohater nie ma jednak lekkiego zadania – wdrożenie zasad uważności w życie zawodowe, kręcące się wokół obrony mafiosa Dragana, wymaga sporo wysiłku. Szczególnie, że jego klient ma w nosie innych i ich „wysepki czasu”. Jeśli Dragan ma problem to znaczy, że problem ma i Diemel. Jak to połączyć z walką o czas dla córeczki?

Lekcje uważności w nowej interpretacji

Kolejne rozdziały książki to lekcje uważności połączone z ich wdrażaniem w życie, polegające na rozwiązaniu kilku palących, mafijnych problemów, w centrum których główny bohater nagle się znalazł. Absurdalne połączenie powoduje, że książka jest oryginalna, a czarny humor mimo drastycznych scen – rzeczywiście bawi. Wszystko to powoduje, że książka niemal „czyta się sama”. 

Lekka książka na oderwanie od rzeczywistości

Momentami nie wiedziałam jak to się stało, że „za jednym posiedzeniem” przeczytałam 100 stron zupełnie tego nie czując. Na pewno pomagają w tym lekki język autora, krótkie rozdziały opatrzone główną myślą z treningu uważności oraz wartka akcja, która nie pozwala się nudzić. Trudno jest mi jednoznacznie ocenić tę książkę, bo z jednej strony nie jest to najbardziej wybitny kryminał jaki czytałam, ale z drugiej: wchłonęłam go błyskawicznie; zmusił mnie do refleksji (sic!); bawił mimo tego, że historia była lekko przerażająca. 

Jeśli szukasz książki, która oderwie Cię od rzeczywistości, z którą będziesz po prostu płynąć – „Zabijaj uważnie” nadaje się do tego naprawdę dobrze. 

Podziękowania dla Wydawnictwa Otwartego za egzemplarz książki. 

Moja ocena: 4/5

 

„Wolność polega na nierobieniu tego, na co nie ma się ochoty”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *